Były pracownik Coca-Coli zabiera głos: „To, co zobaczyłem, mnie przeraziło”

Jakiś czas temu Chris Hemmings pracował dla jednej z najbardziej rozległych i potężnych korporacji międzynarodowych: Coca-Coli. Firmy, która wykracza daleko poza zwykłą sprzedaż napojów. Po odejściu z pracy, przytłoczony wyrzutami sumienia, postanowił podzielić się swoją historią, aby każdy mógł swobodnie oceniać.

Niektórzy powiedzieliby, że krytykowanie wielkich marek, takich jak McDonald’s, Coke, Nestlé i innych znanych korporacji międzynarodowych, jest zbyt konwencjonalne. A jednak są one potężnymi symbolami nieokiełznanego kapitalizmu przemysłowego, w którym ludzkość rozpuszcza się za „prawnym” bytem spółki publicznej, której jedynym celem jest zwiększenie wzrostu zysków dla większego szczęścia akcjonariuszy. Podczas gdy średnie i małe przedsiębiorstwa zazwyczaj próbują zaspokoić potrzebę za pomocą prostej oferty, korporacje międzynarodowe mają taką władzę, że próbują narzucić swoją markę w umysłach ludzi, wykorzystując wszelkie możliwe podstępy, od neuromarketingu po umowy wyłączności, od manipulowania badaniami po lobbowanie rządów po przejmowanie ziemi.

Jako były pracownik Coca-Coli, firmy posiadającej 3500 podmarek napojów na całym świecie, Chris Hemmings dzieli się swoimi doświadczeniami na brytyjskim portalu informacyjnym The Independent. Skupia się na środkach, których firma używa, aby narzucać swoją markę, gdziekolwiek się da, w tym w szkołach, gdy jest to możliwe, jednocześnie wyraźnie odmawiając przyznania się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za rosnące problemy zdrowotne w krajach, w których śmieciowe jedzenie stało się zjawiskiem kulturowym. Tytuł swojej broszury brzmi: „Czy Coca-Cola płaci ekspertom ds. żywności za odpieranie twierdzeń o otyłości?” Nie jestem zaskoczony, to, co tam zobaczyłem, przeraziło mnie!” Oto streszczenie tłumaczenia jego wypowiedzi.