Bramy Piekieł rosną i nie możemy nic z tym zrobić

Głównym winowajcą tego kolosalnego grzęzawiska nie jest nic innego, jak działalność człowieka. Teren w tym regionie składa się z kilku warstw wiecznej zmarzliny, podobnych do gigantycznego ciasta z lodu. Przed powstaniem krateru warstwy te miały około 75 metrów grubości. Składają się z naprzemiennie występujących warstw lodu i piasku, z warstwami materiału drzewnego, torfu i innej biomasy, takiej jak pyłki i szczątki owadów.

To „ciasto” wiecznej zmarzliny narastało przez tysiące lat, z cyklami zamarzania i ocieplania. W okresach nadmiernego topnienia górnych warstw wiecznej zmarzliny tworzy to niebezpieczną pętlę sprzężenia zwrotnego. Rosnące temperatury powierzchni mogą stopić śnieg pokrywający górne warstwy, odsłaniając ciemniejsze warstwy, które pochłoną więcej ciepła i zaczną topnieć.