Wrażliwość na światło, której nie należy lekceważyć
Ale to piękno nie jest pozbawione drobnych wad. Rzeczywiście, zielone oczy — podobnie jak jasne oczy w ogóle — są często bardziej wrażliwe na naturalne światło. Powód? Niższe stężenie melaniny zapewnia mniejszą ochronę siatkówki. Rezultat: długotrwałe działanie promieni słonecznych może szybko zmęczyć delikatne źrenice. Dlatego noszenie okularów przeciwsłonecznych z filtrem i regularne kontrole u okulisty stają się koniecznością.
Przekonania nie zawsze pochlebne w historii
Był czas, kiedy posiadanie zielonych oczu mogło być kosztowne… bardzo kosztowne. W średniowieczu kolor ten kojarzono z czarami. A jeśli kobieta miała w dodatku rude włosy, można ją było bez zbędnych ceregieli oskarżyć o rzucanie złych uroków. Niesłuszne, ale uporczywe przekonanie, które przez długi czas otaczało szmaragdowe oczy zasłoną nieufności… dopóki w końcu nie dostrzeżono ich wyjątkowego piękna.
Tysiącletnie dziedzictwo genetyczne
Nie jest przypadkiem, że zielone oczy występują w niektórych liniach rodzinnych od pokoleń. Ślady tego koloru znajdowano już w epoce brązu! Do dziś jest on szczególnie obecny wśród populacji pochodzenia celtyckiego i germańskiego. Dyskretne ogniwo łączące pokolenia, subtelnie przekazywane za pomocą genów.
Bardzo specjalny koktajl genetyczny
Wbrew powszechnemu przekonaniu, kolor oczu nie jest determinowany przez pojedynczy gen, lecz przez subtelną mieszankę DNA pochodzącego od ojca i matki. Aby uzyskać zielone oczy, potrzebna jest staranna równowaga między brązem a niewielką dawką melaniny. Ta mieszanka daje świetlistą zieleń, czasami niemal złotą… Prawdziwy skarb natury!
Yo Make również polubił
Zatwierdzony przez lekarzy test palca może wykryć poważne problemy zdrowotne
Domowy duet piękna: Co się stanie, gdy połączysz wazelinę z cytryną? Oto naturalny hit pielęgnacyjny!
Kiedy jestem leniwy, zawsze robię ten deser. „Napoleon w szklance”: palce lizać. Zjedzone w 2 minuty.
Sekret Płaskiego Brzucha w Szklance: Ekspresowy Koktajl Owsianka-Jabłko – Pij i Chudnij Bez Wysiłku?!