Mój były wynajmujący odmawia zwrotu mojej pralki i zmywarki – jak mu dałem nauczkę

Kiedy wynajmujesz mieszkanie, często spotykasz się z sytuacjami, które wydają się być na granicy prawa. W moim przypadku, po zakończeniu umowy najmu, mój były wynajmujący postanowił zatrzymać pralkę i zmywarkę, które kupiłem na własny koszt. Choć początkowo próbował wymigać się od ich zwrotu, nie spodziewał się, że będę miał przygotowaną odpowiedź. Oto, jak udało mi się rozwiązać tę sprawę i nauczyć go ważnej lekcji.

1. Sprawdzenie umowy najmu i praw
Pierwszym krokiem, który podjąłem, było dokładne przestudiowanie umowy najmu. W większości przypadków to właśnie ona określa, co należy do wynajmującego, a co do najemcy. W mojej umowie nie było żadnych zapisów, które mówiłyby, że sprzęt AGD, który kupiłem, przechodzi na własność właściciela mieszkania po zakończeniu najmu. Przeczytałem więc przepisy dotyczące wynajmu, aby upewnić się, że mam prawo do zabrania swoich rzeczy.

2. Rozmowa z wynajmującym
Kiedy udało mi się ustalić, że pralka i zmywarka są moją własnością, postanowiłem skontaktować się z wynajmującym. Zadzwoniłem do niego i grzecznie zapytałem, kiedy będę mógł odebrać swoje urządzenia. Niestety, odpowiedź była odmowna. Twierdził, że nie ma zamiaru ich zwracać, ponieważ uznaje je za część wyposażenia mieszkania. Zaczynałem czuć, że sprawa się komplikuje, ale postanowiłem nie poddawać się bez walki.

3. Przygotowanie dokumentacji i dowodów
Kolejnym krokiem było zebranie wszystkich dokumentów potwierdzających, że sprzęt należy do mnie. Przeszukałem swoje rachunki i faktury, na których widniały moje dane jako kupującego. Dzięki temu mogłem udowodnić, że zarówno pralka, jak i zmywarka zostały zakupione na moje nazwisko. Zrobiłem również zdjęcia urządzeń w mieszkaniu, na wypadek gdyby sprawa trafiła do sądu.

4. Formalne wezwanie do zwrotu sprzętu