To był zwyczajny dzień w starej podmiejskiej szkole średniej.
Właśnie zadzwonił dzwonek, a uczniowie zajmowali swoje miejsca, na wpół znudzeni, na wpół zaniepokojeni: nadszedł czas, by zebrać papiery.
Profesor wszedł powoli. Mężczyzna w pewnym wieku, w spranym garniturze, ale o żywych oczach. Emanował z niego ten szczególny spokój ludzi, którzy widzieli o wiele więcej, niż mówią.
Zaczął rozdawać papiery, wykrzykując nazwiska po kolei.
Studenci nerwowo przeglądali swoje dokumenty, niektórzy z radością, inni z rozczarowaniem.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Zupa brokułowa z pieczywem czosnkowo-ziołowym
Jedna łyżka wystarczy, by zakwitła tak wieloma kwiatami!
Brzoskwiniowa Rozkosz na Kruchym Spodzie – Niezawodny Sernik w Królewskim Stylu
Mężczyzna opublikował nigdy wcześniej niepublikowane nagranie zawalenia się nowojorskich wież World Trade Center