Zastanawiałam się- czy napisać o tem? Ale padło

Zadałam sobie nawet trud zadzwonienia do losowo wybranych osób zamawiających paczkomatem- najgorsza forma przechowywania i dostarczenia w okresie letnim, prawda? Otóż żadna, podkreślę ŻADNA z tych osób nie stwierdziła, by jakość kalarep pozostawiała cokolwiek do życzenia. Zero, nul trosk i zmartwień- dotarły w idealnym stanie. Mało tego- wpadła po samoistny odbiór bez wcześniejszej konsultacji, tudzież w trakcie warsztatów, zakłócając je tym samym bez słowa przepraszam.
Wpieranie mi, że po tygodniu (na jej żądanie) towar się nie nadawał- jest po prostu słabe. Wiem, bo taki mam i codziennie czekam z nim na Ludzi, co go biorą. Wiem, bo żRyję na Fsi już prawie 50 lat i umiem ocenić czas przechowywania. Umiem też w czas i w ŻYCIU nie przyszłoby mi do głowy pisać do obcej osoby wiadomości o 23.00!! Czujecie to???
Natomiast nie umiem do tej pory ocenić ludzi, którzy wymagają tylko od innych od siebie nic, tylko pretensje do świata. Rzadko zdarzają mi się takie historie- ale postanowiłam się podzielić nią. Tłumaczenie się ”jestem samotną matką i każdy grosz się liczy” jest zwyczajnie słabe. Też jestem samotną matką z przejściami, ale nie wykorzystuję tego, wręcz przeciwnie!!!
I nie- na przyszłość wielkie NIE DLA POMOCY.
Ja będę wiedziała, komu pomóc.
Sobie.
Wysiadam w takim dniu jak dziś, wysiadam mówię Wam.